Na każdej budowie musi być porządek. Najpierw Kierownik Łagosz sprawdził stan placu budowy
i pod jego nadzorem pracownik Boruta dostarczył materiał
a następnie położył go na fundamentach w ściśle wyznaczonym miejscu
zgodnie z wytycznymi kierownika czekającego niecierpliwie na użycie pierwszego sprawdzanego narzędzia
A potem pod ścisłym nadzorem kierownika Łagosza uczestnicy pechowego pożaru Bożena, Bożenka i Jarek wbili w grubą konstrukcyjną belkę 1 gwóźdź inaugurując tym samym odbudowę chaty!
Jako pierwszy z małym młotkiem do wielkiego gwoździa zabrał się Jarek
Następnie według ścisłych wskazań kierownika Łagosza Bożenka kontynuowała wbijanie gwóździa w grubą konstrukcyjną belkę
Pilnowana przaz kierownika Łagosza Bożena kończy dzieło.
Na tę specjalną imprezę przyjechali goście z Waszawy i delegacja z Odrzechowej pod dowództwem Marysi Brejty. Niestety zabrakło na niej pomysłodawczyni tego święta - Agaty Starzec.
1 gwóźdź został uroczyście 'oblany' przywiezionymi specjalnie na ten cel przez uczestników imprezy wódką 'Dębowa' i włoskim wytrawnym czerwonym winem.
Butelki (puste) do wglądu u Zbyszka. . .