Ranczo w Dolinie

RANCZO
W DOLINIE

Legenda o
starej wierzbie

fot.: M. Kościelny

zdjęcia z okresu 2002-2004, fotografie innych autorów są podpisane.

 

Na Polany Surowiczne istniało wiele dróg (około 3). Najprzyjemniej jest dostać się tam jedną z nich wozem EXPRES POLANY albo z plecakiem na własnych nogach od strony Wernejówki..

Na rozstaju dróg w Surowicy skręcamy w prawo w droge wzdłóż potoka. Na pierwszym zakręcie wita nas przedziwne drzewo

 

Stara krzywa wierzba na wierzchołku której rośnie pokaźny jarząb


Lipiec 2004 rok

Na wierzchołku w plataninie gałęzi wierzby można wypaczećgrube gałezie jarząbu

 

 

Lipiec 2004 rok

Na wierzchołku w plątaninie gałęzi wierzby można wypaczeć grube gałezie jarząbu



Fot Wojciech Winiarski, lipiec 2005 rok

Ma Krzywy pień. Hajpierw rośnie poziomo


Lipiec 2003 rok

a gdzień od połowy długości ustawia do pionu



Lipiec 2003 rok

Widoczne gałęzie jarząbu wyrastające ze szczytu onia wierzby


Lipiec 2004 rok

Jeszcze raz całe drzewo - schnąca olbrzymia wierzba i jarząb rozsnący na jej wierzchołku




Lipiec 2003 rok

Koniec maja - poczatek czerwca 2006. Szliśmy na Polany jak zawsze drogą z Wernejówki.

Na znajomym zakręcie nie było wierzby!!! Co sie stało???? Ktoś ściął????

Po dotarciu na miejsce ujrzeliśmy straszną prawdę: Wierzba rozbita na drzazgi leżała przy drodze. Zwaliła ja nocna burza

ł połamał ją i uwolnił z jej wnetrza pędy jarząbu. Ale też połamanego

Szczątki tej plątaniny trudno było rozpoznać i zorientować sie gdzie, co i jak rosło.

Chyba resztki wierzchołka

dolna część pnia

Z prawej strony korzenie z lewej wierzchołek

podobne zdjęcie

i jeszcze inne ujecie od strony drogi


Słynny wierzbo-jarząb przeszedł do historii...

A ja tam byłem, polański chleb jadłem i miętową herbatę piłem.
W hałasie ciszy w kapeluszu wierzbowym siedziałem w dymie wiecznego ogniska,

widziałem miejscowe cuda,

kosztowałem polańskich frykasów

a wycie wilków nie pozwalało mi spać


fot: Ewa Tomasik

 

sekretariat@odrzechowa.com.pl