Październik 2010. Jesienne pastwiska szybko się kończą a do zimy daleko. Jałówki simentalskie wyjadły całą dostepną w Rudawce Rymanowskiej trawę. W Odrzechowej na pastwiskach graniczących z lasem jeszcze coś jej zostało. Warto przegonić stado 130 jałówek z jednego pastwiska na drugie. Odległość około 5 km. Niby nie daleko ale jak zapewnić sobie posłuch stada i zapobiec wejście 'w szkodę' w końcu po drodze są prywatne pola i zabudowania?
całe stado podąża za przewodnikiem
kawałek trasy przegonu biegnie drogą publiczną. Na niej pojawił się 'dyrygent' mający spowolnic i ukierunkować bieg stada
Żadna jałówka nie odważa się przegonić 'dyrygenta'
Przejście przez most nad Wisłokiem
Stado na moście
Odcinel leśny jest bezpieczny. Jałówki nie próbują uciekać na boki
Grzecznie podążają za swoim ludzkim przewodnikiem
Ostatni zakręt i za chwilę wejdą między pola prywatne
jeszcze kawałek prostej, stado przyspiesza
zaraz pojawi się mozliwość ucieczki w lewo....
oczywiście krowy natychmiast z tej ucieczki skorzystały...
Matki nawołują zagubione w zamieszaniu cielęta
jedna osoba - Magda zatrzymała i skierowała we własciwą stronę uciekające stado
zawrócone stado biegnie kawałek dalej w porządanym kierunku
po chwili zatrzymje się. Krowy są nieco zdezorientowane. W końcu ruszają ...
.... we właściwym kierunku.
A to już finał przegonu- całe stado robi przegląd nowego pastwiska.
Pasterze są gotowi do pracy