fot.: M. Kościelny
fotografie innych autorów są podpisane.
W zasadzie to nikt nie wiedział, które to Zbycha urodziny. Ale tak się jakoś stało, że ktoś rzucił hasło: 50!!! i się zaczęło. naprzyjeżdrzało się mnóstwo ludzi...
Podobnie wyglądają inne polańskie imprezy. Ktos przyjeżdża, przywozi coś do picia i jedzenia i do późna w nocy trwa koncert, śpiewanie i rozmowy
Podczas gdy Zbychu przyjmował gości zabawa ruszyła
Piotrowi i Zbyszkowi towarzyszyła sekcja rytmiczna: Marcin i Marek na bębnach i Jurek na 'palcofonie'
Diabeł na bębenku
Igor pilnował ogniska
goście Zbycha
powoli robi się zmierzch
Piotr śpiewa solówkę
Zespół w pełnym wydaniu
W tle Agnieszka usypia Zbyszkową wnuczkę
Zabawa trwa
zabawa trwa
Zmierzch
noc
Zabawa w pełni aż do rana
chyba, że popada deszcz a wtedy kontynuowana jest w świetlicy przy świecach i kominku
50 urodziny Zbychu obchodził kilka lat, Zawsze na Polanach zawsze wśród tłumu gości
A ja tam byłem, polański chleb jadłem i miętową herbatę piłem.
W hałasie ciszy w kapeluszu wierzbowym siedziałem w dymie wiecznego ogniska,
widziałem miejscowe cuda,
kosztowałem polańskich frykasów
a wycie wilków nie pozwalało mi spać
fot: Ewa Tomasik